Lecąc pierwszy raz samolotem mocno zwróciłam uwagę na komunikat bezpieczeństwa wypowiadany przez załogę pokładową: „gdy ciśnienie w kabinie spadnie to najpierw załóż maskę tlenową sobie.”. Dostajemy jasną wytyczną, że jesteśmy odpowiedzialni za swoje bezpieczeństwo.
A w codziennym życiu, jak często dbasz o siebie? Jak często poświęcasz uwagę swoim myślom i emocjom? Czy jesteś dla siebie priorytetem?


W mojej pracy często obserwuje rodziców, którzy przedkładają potrzeby dzieci nad swoje własne. Do tego stopnia, że pod koniec dnia brakuje im sił, by zatroszczyć się o siebie. Zwłaszcza ci pracujący starają się wynagrodzić dzieciom całodzienną rozłąkę.
Rozmawiam z liderami, którzy pracując na home office odpisują późnymi wieczorami na wiadomości. Zawsze są dostępni pod telefonem. Nie rejestrują przepracowanych nadgodzin. Ich zespoły biorą z nich przykład. Finalnie wszyscy są przepracowani, zmęczeni i sfrustrowani.
Słucham opowieści kobiet, które nie dzielą się obowiązkami domowymi. Gotują, piorą, sprzątają, robią zakupy, pracują na etacie, wychowują dzieci, studiują, a partnerowi mówią; „dziękuję, że mi pomogłeś”, gdy ten raz na jakiś czas wynosi śmieci. Czują się niedocenione, opuszczone i przepracowane. Często w takich sytuacjach pytam: „kiedy ostatnio zrobiłaś/eś coś dla siebie?”. W odpowiedzi słyszę, że myślenie o sobie kojarzy się z egoizmem.


Troska o siebie nie jest wyrazem egoizmu. Musimy być zdrowi psychicznie i fizycznie, aby wpierać innych. Jak rodzic, któremu brakuje siły ma dbać o rozwój i relację z dzieckiem? Jak menadżer, który jest sfrustrowany ma motywować zespół? Jak budować partnerski związek wyręczając partnera we wszystkich domowych obowiązkach? Jeśli dbamy o siebie możemy zadbać o bliskich. Doświadczyłam wielu rozmów ze sfrustrowanymi ludźmi, którym brakowało siły na prawdziwą obecność ze swoimi najbliższymi. Zaniedbując swoje zdrowie i samopoczucie pewne jest, że za chwile ucierpią na tym Twoje wszystkie inne sfery życia. Podobnie jak sprzęty elektroniczne wymagają ładowania, tak Ty daj sobie czas, aby „naładować baterie”.


Możesz wprowadzić równowagę do swojego życia wykorzystując jedną z technik coachingowych nazwanej „Kołem Życia”. Ćwiczenie polega na poznaniu swoich wartości życiowych i ustaleniu priorytetów. Z każdej z przykładowej kategorii np. zdrowie, praca, finanse, rodzina zaznacz w skali od 1 do 10 na ile jesteś zadowolony z miejsca, w którym jesteś. Zwróć uwagę, żeby nazwy kategorii były Ci bliskie np. zamiast partner/ka możesz napisać mąż/ żona.


Jak korzystać z koła życia?

Krok 1. Pobierz lub narysuj Koło Życia.
Krok 2. Zapisz na kole wartości, które są dla Ciebie ważne lub korzystaj z przykładowych zawartych w grafice.
Krok 3. Oceń każdą z kategorii od 1 do 10 (1 oznacza, że nie jesteś zadowolony/a. 10 oznacza, że jesteś bardzo zadowolony/a.)
Krok 4. Spójrz na swój rysunek. Odpowiedz sobie następujące pytania:
• Co zwróciło Twoją szczególną uwagę?
• Które wartości budzą w Tobie największe emocje i z jakiego powodu?
• Co dałby Ci wynik 10 dla każdej z wartości?
• Które sfery wymagają najwięcej uwagi?
• Na której sferze najbardziej Ci zależy?
• Co się stanie jeśli nie wprowadzisz żadnej zmiany?
• Kto i co pomogłoby Ci we wprowadzeniu zmiany?
• Co może Ci przeszkodzić we wprowadzeniu zmiany?
• Od czego zaczniesz?
• Kiedy to zrobisz?


Pamiętaj, że poznanie Twoich wartości pozwoli Ci skutecznie wprowadzić zmiany w swoje życie. Daj sobie prawo do odpoczynku i rozwoju. Zacznij od małych kroków i nadaj sobie priorytet.

Dbaj o siebie.












** Artykuł na podstawie „Odkryj swoją wartość 170 kroków do życia w radości” Judith Belmont.